Fot. E. Dymna, M. Rutkiewicz, dzięki uprzejmości Stowarzyszenia MiastoMojeAwNim.pl
© 2012 Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie

Przestrzeń publiczna czy reklamowa?

Jestem entuzjastą pejzażu, a nigdy jeszcze nie widziałem takiego, któremu pomogłaby obecność bilbordu. Trzeba być ostatnim łotrem, żeby szpecić bilbordami radujące oko przestrzenie.

David Ogilvy, założyciel agencji reklamowej Ogilvy & Mather,
Confessions of An Advertising Man,
1963

Fragment tekstu Marcina Rutkiewicza "Przestrzeń publiczna czy reklamowa?"

W 2007 roku grupa przyjaciół, którzy nie mogli się pogodzić z destrukcyjnym wpływem reklam na jakość przestrzeni publicznej w Polsce założyła stowarzyszenie MiastoMojeAwNim.pl. Jego głównym i jedynym celem było ograniczenie reklamowego chaosu w naszym krajobrazie. We wstępnym okresie działalności dokonaliśmy analizy przyczyn i mechanizmów tego zjawiska oraz możliwych sposobów poprawy sytuacji. Optymistycznie założyliśmy, że w ciągu 5 lat, do rozpoczęcia tegorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej, uda nam się posprzątać tę reklamową stajnię Augiasza.
Był moment, w którym wydawało nam się, że jesteśmy o włos od osiągnięcia tego celu. Życie przyznało jednak rację pesymistom.

Nikt z nas nie znał się na zagadnieniach związanych z zagospodarowaniem przestrzeni publicznej. Nie mieliśmy pojęcia, jak to wszystko funkcjonuje. Najbardziej zaskoczyło nas odkrycie, że to nie architekci, nie urbaniści ani miejscy urzędnicy decydują o ostatecznym kształcie przestrzeni publicznej. Nie ma żadnych „onych”, którzy na to pozwalają i – zgodnie z powszechnym przekonaniem – biorą za to kasę. Reklama zewnętrzna wymknęła się w naszym kraju spod jakiejkolwiek kontroli.
To żywioł bezwzględnie wykorzystujący słabość polskiego prawa, który zawłaszczył przestrzeń publiczną i ustanowił własne reguły działania. Urzędnicy miejscy, którzy usiłują ograniczyć to zjawisko, grzęzną w wieloletnich postępowaniach administracyjnych dotyczących pojedynczych reklam.

Cały tekst Marcina Rutkiewicza opublikujemy w folderze festiwalu, który jest
już w druku. Na wystawie "Miasto na sprzedaż" (otwarcie: 12 października)
znajdziecie więcej materiałów o historii stowarzyszenia "Miasto moje a w  nim"
i innych grup z Polski, Indii, Kanady i USA zabiegających o uporządkowanie reklamy zewnętrznej.